Grzegorz Kopiec
Wydawnictwo: JanKa
Poleca: Kasia Sosnowicz
Z debiutami powieściowymi bywa różnie. Czasem dobrze, a nawet rewelacyjnie, czasem niestety szaroburo albo i całkiem do bani. A jak jest w tym przypadku?
W izbie przyjęć Szpitala Neuropsychiatrycznego w Lublińcu przebywa pacjent, który niczego nie pamięta. Nie ma pojęcia, jak i dlaczego znalazł się w tym miejscu, kim jest i dokąd zmierza. W odzyskaniu wspomnień pomaga mu tajemnicza zjawa Skarbimira, która przenosi go do przeszłości i krok po kroku przeprowadza przez kolejne dni – wypełnione zarówno bezgraniczną radością, jak i traumatycznymi wydarzeniami. Kim jest Skarbimira i dlaczego wybrała właśnie tego mężczyznę? Co stało się z jego narzeczoną? Jakie sekrety skrywają piękne, choć jednocześnie mroczne Bieszczady?
Moją opinię o tej powieści powinnam zawrzeć właściwie w kilku najważniejszych słowach: wciągająca, bardzo sprawnie napisana, pełna magii i sił nadprzyrodzonych. Nieodkładalna! Co tu dużo mówić: Grzegorz Kopiec wykonał kawał solidnej i dopracowanej roboty, a wierzcie mi – jeśli chodzi o ten typ literatury, wcale nie tak łatwo mnie zauroczyć. Trochę się bałam, że te wszystkie zjawy, dziwne zdarzenia i odniesienia znużą mnie i przytłoczą, tymczasem dostałam historię świetnie poprowadzoną, pełną napięcia i niepokoju, z pociągającymi, ale i przeszywającymi strachem Bieszczadami w tle.
Jak słusznie zauważył Jarosław Czechowicz z bloga Krytycznym okiem, trudno tę powieść jednoznacznie zdefiniować gatunkowo, bo im głębiej wchodzimy w fabułę, tym więcej smaczków z niej wychodzi, a my mamy wrażenie, że obcujemy z czymś nieszablonowym, czego nie da się ot tak wrzucić do konkretnej szufladki. Trochę tu horroru, trochę obyczajówki, trochę morderstw, a właściwie samobójstw. Sporo grozy, jawy płynnie przechodzącej w sen, no i przede wszystkim sięgającej aż XIII wieku legendy. Ta ostatnia odgrywa u Kopca jedną z ważniejszych ról. Jej bohaterką jest przeklęta na siedem stuleci królewska córka Skarbimira, której losy nierozerwalnie łączą się z losami bohaterów powieści. Poznawanie jej historii, motywów postępowania, odkrywanie wszystkich mrocznych tajemnic i zależności jest bardzo intrygujące i pobudza wyobraźnię. Duża w tym zasługa niezwykle plastycznego języka, który sprawia, że tę opowieść nie tyle SieCzyta, co ogląda niczym dopieszczony w każdym szczególe, ziejący makabrą obraz.
„Czas pokuty” to również poruszająca historia miłości dwojga ludzi, która przybiera różne oblicza, zemsty i nienawiści, która zostawia za sobą zgliszcza. To powieść o trudnych wyborach, bezgranicznym poświęceniu, przewrotności losu i walce ze złem. Jak poradzą sobie bohaterowie? Czy wyjdą z tej potyczki obronną ręką? Aż zazdroszczę, że to wszystko jeszcze przed Wami!
Ocena: 9/10
Za egzemplarz serdecznie dziękuję Autorowi oraz wydawnictwu JanKa.