Magda Knedler
Czyta: Agata Góral
Wydawnictwo Otwarte/XAUDIO
„Grudniowy dom” Magdy Knedler to powieść bardzo dobra, jak wszystkie tej pisarki, które czytałam. Jednak ten, kto – kierując się okładką – liczy na lekką opowieść w magicznej świątecznej atmosferze, może się poczuć rozczarowany. W środku znajdzie bowiem historię naznaczoną traumą i dramatyczną przeszłością.
Po „Grudniowy dom” sięgnęłam trochę na przekór sobie, bo nie przepadam za literaturą okołoświąteczną. Potrzebowałam jednak lektury zdecydowanie lżejszego kalibru, a klimatyczna okładka z bożonarodzeniowymi motywami właśnie na to wskazywała. Z drugiej strony, mogłam się domyślić, że powieść Magdy Knedler będzie czymś więcej niż płynącą w rytm kolęd przyjemną historią, wszak wrocławska pisarka przez lata przyzwyczaiła mnie do trudnych emocji.
„Grudniowy dom” to powieść o przeszłości nawiedzającej bohaterów niczym zjawa, o losie człowieka będącym sumą traum, wyborów i raniących wspomnień, czasem z przebłyskami słońca, ale zbyt słabymi, by wymazać ból przodków. To opowieść o dziedziczeniu smutku, ale też determinacji i dociekliwości w odkrywaniu rodzinnych tajemnic. Mroczna i wielowątkowa, z odniesieniami do sztuki, czego nie mogło zabraknąć w powieści Knedler.
Czy można tę historię zaliczyć do świątecznych, jak wskazuje na to okładka? Tak, o ile uświadomimy sobie, czym tak naprawdę jest Boże Narodzenie. To nie tylko czas nucenia rozbrzmiewających dzwonkami radiowych hitów, dekorowania pierniczków i obdarowywania się prezentami. To także okres przeżywania na nowo żałoby, ponieważ to właśnie przy wigilijnym stole najbardziej widać pustkę po tych, którzy odeszli. Ale! To również czas, kiedy wstępuje w nas nadzieja, nawet jeśli jesteśmy właśnie w najbardziej dramatycznym momencie życia. Bo gdy Bóg się rodzi, moc truchleje.
Jak zawsze jestem pełna podziwu dla polszczyzny, którą posługuje się wrocławska pisarka – skondensowanej, a jednocześnie niosącej tak wiele znaczeń, obrazów, interpretacji. Słucha się tego wyjątkowo przyjemnie i zawsze z poczuciem obcowania z literaturą na wysokim poziomie.
*Audiobooka wysłuchałam na platformie Storytel w ramach wykupionego abonamentu.