Jakub Małecki
Czytają: Magdalena Cielecka i Tomasz Organek
Wydawnictwo SQN
Powieści Jakuba Małeckiego zawsze pozostawiają we mnie niepokój, ponieważ autor nie boi się w nich mierzyć z najczarniejszymi prawdami, najdotkliwszymi uczuciami. „Horyzont” jest historią dojmującą. Krzykiem, którego wciąż nie słyszą kolejne pokolenia.
Główny bohater „Horyzontu”, weteran misji w Afganistanie, cierpi na zespół stresu pourazowego – schorzenie bardzo mi bliskie, ponieważ zmagałam się z nim ponad dwa lata. Pewnie dlatego tak gładko weszłam w narrację Mańka, przypomniałam sobie bowiem, jak podle czuje się człowiek, któremu w głowie klatka po klatce wyświetla się koszmar. W dzisiejszej rzeczywistości, gdy przeciwko sobie stają kolejne narody, powieść Małeckiego nabiera również współczesnego znaczenia. Staje się ważnym głosem w sprawie wojny, która zawsze jest zła, bez względu na to, gdzie się rozgrywa i po której stronie jesteśmy. Zostawia po sobie okaleczone ciała, martwe dusze. Powraca w snach, w kolejce do piekarni, na spotkaniu z rodziną. Zatruwa cały nasz świat.
Równie ważną postacią w tej historii jest Zuza. Ona też prowadzi wojnę, tyle że w zupełnie innej przestrzeni. Walczy z rodzinną tajemnicą i skłonnością do bycia nieszczęśliwą odziedziczoną po matce. I choć próbuje stać się niezależna i wolna od bólu, przeszłość wciąż ją dotkliwie kąsa.
Tych dwoje tworzy wyjątkowy, trochę pokraczny duet, czyniąc z „Horyzontu” powieść o poszukiwaniu własnej drogi, odnajdywaniu sensu codzienności i walce z chęcią samounicestwienia.
Przejmująca, cierpka, nad wyraz prawdziwa!
*Audiobooka wysłuchałam na platformie Storytel w ramach wykupionego abonamentu.