Daria Kaszubowska
Wydawnictwo Flow 2024
Koleje losu rodziny Stoltmanów są tak barwne jak kultura kaszubska, a pojawiającymi się w ich życiu perypetiami spokojnie można by obdzielić kilkanaście życiorysów. W tym właśnie tkwi siła sagi stworzonej przez Darię Kaszubowską – każdy tom jest niezwykle dynamiczny i pełen zakrętów.
Nie tylko mnie trudno się będzie rozstać ze Stoltmanami. Gdy przeczytacie posłowie do „Mgły”, czyli tomu szóstego (pierwotnie planowanych było siedem, dziś już wiemy, że pojawi się jeszcze ósmy), przekonacie się, że kaszubska opowieść zachwyca nie tylko czytelników, lecz także osoby od początku przy niej pracujące. Redaktorka serii, Ania Seweryn, pisze o Stoltmanach z taką czułością, że można się wzruszyć. To wzruszenie udzieliło się również mnie na myśl, że tę pełną burzliwych wydarzeń wielopokoleniową historię trzeba będzie zakończyć. Pisałam wielokrotnie, że polskich sag obyczajowych czytam niewiele, ta ujęła mnie malowniczym językiem, kuszącymi krajobrazami i patriotyzmem – zarówno na poziomie lokalnym, jak i ogólnonarodowym.
Kaszubowska ma talent do snucia opowieści i wymyślania zaskakujących zwrotów akcji. Jak sama przyznaje, bohaterów niełatwo okiełznać, bo są krnąbrni i co rusz pakują się w tarapaty. Trudno się jednak dziwić, wszak wartko płynie w nich kaszubska krew, która od zawsze kojarzy się z honorem, uporem i determinacją.
We „Mgle” dzieje się sporo. A przecież można by pomyśleć, że im dalej w las, tym będzie spokojniej, a może nawet nużąco. Jednak nie u tej autorki. Stoltmanowie z werwą i hartem ducha walczą z powojennym systemem, wykluczeniem i niesprawiedliwością. Odchodzą kolejne istnienia, ale też pojawiają się nowe – na tym polega życie. Cieszę się, że mogę im towarzyszyć w tej porywającej wędrówce.
*Egzemplarz we współpracy z Wydawnictwem Flow.