Joanna Bartoń
Wydawnictwo: JanKa
To historia dziewczyny z achondroplazją, która tak bardzo pragnęła „normalności”, że niepostrzeżenie wpadła w jej okrutne sidła. Nie zawsze to, o czym marzymy, faktycznie przynosi szczęście.
Gosia choruje na achondroplazję, czyli niskorosłość. Jest karlicą, kobietą, człowiekiem – w kolejności uzależnionej od tego, kto akurat na nią patrzy. Marzy o byciu kochaną przez mężczyznę, spełnionym macierzyństwie i życiu, jakie wiodą przeciętne pary. Jest na dobrej drodze, by to wszystko osiągnąć. Ale czy na pewno?
Książki, które ukazują się w wydawnictwie JanKa, zostawiają czytelnika z mnóstwem rozważań na temat ludzkiej natury. Nie inaczej jest w przypadku „Niskorosłej” Joanny Bartoń. Pisarka na zaledwie dwustu stronach zmieściła soczystą, niepokojącą opowieść o zmaganiach osoby dotkniętej achondroplazją z codziennością, która nieustająco rzuca jej kłody pod nogi. Małe jest piękne, jednak nie zawsze i nie dla wszystkich. To, co jednym wydaje się rozczulające, dla drugich jest powodem zażenowania, wstydu, strachu, a czasem niebezpiecznej ciekawości.
Bohaterka „Niskorosłej” mierzy się – dosłownie i metaforycznie – z otaczającą ją rzeczywistością. Jak sama trafnie zauważa, zamiast się na nią obrażać, próbuje ją obłaskawić. Po to, co dla innych leży na wyciągnięcie ręki, ona musi się wspinać – po drabinie niepewności i ciągłego udowadniania, że da radę.
To opowieść nieszablonowa i pełna paradoksów. Wyczuwa się w niej mocnego ducha walki, ale też rozpaczliwą desperację, silne poczucie indywidualności, a jednocześnie postrzeganie siebie i własnej wartości jedynie przez pryzmat innych. Główna bohaterka, niskorosła Gosia, budzi sympatię i współczucie, ale z biegiem lektury robi się coraz bardziej irytująca, a jej decyzje niezrozumiałe. Niestety, w miarę jedzenia, apetyt rośnie. Zamiast w spokoju cieszyć się tym, co udało jej się osiągnąć, chce jeszcze więcej i więcej, nie oglądając się na nic ani na nikogo. Choć każdy ma prawo do szczęścia, nie powinien dążyć do niego kosztem innych.
„Niskorosła” to dla mnie przede wszystkim powieść o samotności przytłaczającej ogromnym ciężarem i stereotypowym postrzeganiu drugiego człowieka. To historia odwiecznych podziałów, trudnych relacji damsko-męskich i seksualności, która jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji.
Jeśli szukacie książki, która pozwoli Wam otworzyć się na różne punkty widzenia, to będzie dobry wybór.
Za możliwość przeczytania powieści przed premierą serdecznie dziękuję wydawnictwu JanKa.