Katarzyna Zyskowska
Wydawnictwo Znak Literanova 2023
To jedna z najbardziej przejmujących powieści z motywem traumy dziedziczonej, a trochę ich już przeczytałam. Katarzyna Zyskowska wciąż udowadnia, że jest pisarką uważną na drugiego człowieka i świetnie przygotowaną warsztatowo.
Przy okazji spotkania autorskiego Maria powraca do rodzinnej wsi swojej babki. Zdaje sobie sprawę, że ta wizyta będzie trudna, to tu doświadczyła bowiem traumy i poznała tajemnicę swojego pochodzenia. Jakie sekrety kryją mroczne zbocza Gór Sowich? Czy dramatyczne wydarzenia z dalekiej przeszłości faktycznie mają na nas tak ogromny wpływ?
Na wojnie nikt nie wygrywa – słowa te, wypowiedziane przez jedną z bohaterek powieści „Nocami krzyczą sarny”, niosą w sobie prawdę, która niezmiennie dotyka kolejnych pokoleń. Każda wojna – także ta rozgrywająca się jedynie w naszej głowie – pozostawia po sobie traumę, zarówno w obozie zwycięzców, jak i przegranych. Nieustająco walczą z nią ci, którzy chwycili za broń. Co gorsza, mierzą się z nią matki, a potem ich córki, wnuczki, prawnuczki. Choć przędza pamięci czasem zostaje przerwana, bolesne doświadczenia głęboko zapuszczają korzenie, plączą się w nas bezlitośnie, nie pozwalając żyć.
Mareike, Marianka, Maria. Dwie pierwsze na własnej skórze doświadczają wojennej traumy, trzecia niesie ją na barkach zupełnie nieświadomie, by wreszcie własną tragedią dopełnić wielopokoleniową udrękę. Dusze wydarte z ciał, zmatowiałe spojrzenia, łamiące się głosy, które – tak jak szczekające w lasach sarny – próbują krzyczeć, bo znalazły się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Czy ktoś je wreszcie usłyszy?
Oni zawsze tacy są (…). Bez względu na czas i dekoracje traktują nasze ciała, jakby należały do nich. Zyskowska przedstawia traumę niebywale dotkliwie. Współodczuwamy tę powieść każdym nerwem, identyfikujemy się z bohaterkami, ponieważ doskonale wiemy, że nic się nie zmieniło na przestrzeni lat. To kobiety wciąż płacą największą cenę w męskich rozgrywkach, to one w mniemaniu społeczeństwa często same są sobie winne.
„Nocami krzyczą sarny” to powieść z wątkiem drugiej wojny światowej, tak bardzo wyeksploatowanym w polskiej literaturze i – o zgrozo – wykorzystywanym marketingowo. Jeśli tak jak ja macie przesyt, pragnę Was uspokoić – Zyskowska sięga po ten motyw bardzo rozsądnie, nienachalnie, z szacunkiem, także dla czytelnika. W opowieści tej próżno szukać sztucznie nadmuchanego patosu ani tym bardziej trywializowania tej największej tragedii ludzkości. To historia zwykłego człowieka oddana w niezwykły sposób. Rozdzierająca i pełna tajemnic, które skrywają nie tylko mroczne zakamarki Gór Sowich, lecz także każda z bohaterek.
Oprócz zagadnienia traumy dziedziczonej autorka porusza temat podziałów międzyludzkich, skostniałych stereotypów, macierzyństwa przynoszącego radość, ale też stającego się życiowym przekleństwem. To powieść o dramatycznych wyborach, przywiązaniu do miejsca, w którym spędziliśmy życie, zawiedzionych młodzieńczych nadziejach i oszustwach głoszonych przez różne ideologie. Historia o tym, jak bardzo człowiekowi może się nie chcieć żyć, i jak łatwo – wbrew pozorom – można odnaleźć choćby cień radości.
To moja kolejna tegoroczna miłość literacka!
*Egzemplarz w ramach współpracy z Wydawnictwem Znak Literanova.