Anna Rozenberg
Wydawnictwo: Czwarta Strona
Anna Rozenberg szturmem podbiła rynek kryminałów za sprawą swojego niedawnego powieściowego debiutu. „Punktami zapalnymi” potwierdza, że jest pisarką świadomą, rzetelną i oddaną swoim bohaterom.
W Woking zostaje porwana kilkuletnia Iza Wolańska. Dziewczynka znika sprzed swojego domu i ślad się po niej urywa. W tym samym czasie dochodzi do brutalnego morderstwa małżeństwa arabskiego pochodzenia. Wszystko wskazuje na to, że motywem zbrodni były kwestie religijne. Do obu spraw dziarsko wkracza inspektor David Redfern – samotnik mierzący się z osobistymi traumami. Niestety, upływający czas działa na niekorzyść śledczych.

To moje drugie spotkanie z angielskim Woking, w którym co prawda trup ściele się gęsto, ale każdy czuje się tu wyśmienicie. Zasługa w tym Anny Rozenberg, która patrzy na to urokliwe miasteczko z ogromną czułością i zaraża dobrą (choć bez wątpienia także mroczną) energią całe rzesze czytelników.
W „Punktach zapalnych” polska pisarka postanowiła się zmierzyć z dwiema równoległymi zagadkami kryminalnymi. Obie mają ciężki kaliber i nastręczają bohaterom niemałych trudności. Inspektor David Redfern pozostaje jednak niezastąpiony! Przy okazji jest jak stary dobry znajomy ze szkolnej ławy, dzięki któremu zawiłe ścieżki śledztwa czytelnik przemierza z niebywałą płynnością i satysfakcją. Rozenberg bardzo sprawnie porusza się w brytyjskiej rzeczywistości, ubarwiając kryminalną fabułę ciekawostkami topograficznymi i kulturowymi. Jednocześnie nie zapomina o tak ważnych dla siebie polskich akcentach, które czynią „Punkty zapalne” także opowieścią o niełatwej emigracji.
Drugi tom serii z Redfernem to bez wątpienia kryminał z przesłaniem, który każe nam na chwilę zwolnić, rozejrzeć się dookoła, a przede wszystkim przyjrzeć uważnie temu, co na co dzień robimy. Czy ochoczo udzielając się w mediach społecznościowych, nie zachęcamy zła do wtargnięcia w nasze życie? Czy poświęcamy najbliższym tyle uwagi, ile potrzebują? Jak wielkie piętno odciskają na człowieku traumatyczne doświadczenia z przeszłości?
W napięciu czekam na ciąg dalszy!
Za egzemplarz serdecznie dziękuję wydawnictwu Czwarta Strona.