Spadkobierca (tom 3 cyklu Szept anioła)

Aleksandra Rak
Wydawnictwo Flow 2023

Rzadko rozczulam się podczas lektury, ale tym razem trudno mi było powstrzymać łzy. Aleksandra Rak ma wielki dar zamykania emocji w słowach. Mądra to i poruszająca powieść. Aż szkoda, że już ostatnia z cyklu.

Mieszkańcy Płotek wciąż walczą o zabytkową latarnię, której grozi wyburzenie. Ich głowy zaprzątają także rodzinne tajemnice, choroby, nałogi, niespełnione miłości. Czy pośród codziennych problemów można poczuć anielską moc? Kto zostanie spadkobiercą nieodżałowanego Jakuba?

Ludzie nie potrzebują cudów, tylko rozmowy. To zdanie ze „Spadkobiercy” mogłoby być mottem całej serii „Szept anioła”, ponieważ w każdym tomie otulającej nadmorskiej historii bohaterowie karmią się dialogiem z drugim człowiekiem. Pomocna dłoń i kilka ciepłych słów dodają im otuchy w najgorszych chwilach, zawracają znad przepaści i motywują do wyznaczenia sobie nowego celu. Aleksandra Rak z czułością pisze o ludziach aniołach, którzy pojawiają się w odpowiednim miejscu i czasie, by uświadomić nam, że życie nie kończy się na problemach. Skrzydlatych posłańców mamy czasem na wyciągnięcie ręki, musimy tylko otworzyć się na ich dobro.

„Spadkobierca” to moim zdaniem najlepszy tom z cyklu, choć już „Latarnik” i „Posłaniec” miały w sobie moc przyciągania. Nie przepadam za polskimi obyczajówkami, ale czytanie tej serii sprawiało mi autentyczną przyjemność. Myślę, że to dzięki lekkości pióra, empatii i mądrości, z jaką Rak pisze o trudach egzystencji, a także za sprawą tajemnic, które sprytnie ukryła w życiorysach mieszkańców Płotek. „Spadkobierca” trzyma w napięciu do ostatniej strony. W wielu momentach przeszywa mrokiem, by za chwilę otulić jednak przyjaźnią, miłością i nadzieją.

To powieść, która dodaje otuchy i pomaga się zatrzymać w codziennym pędzie. Dajcie się skusić na tę nadmorską podróż!

*Egzemplarz w ramach współpracy z Wydawnictwem Flow.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *