Maciej Pisuk
Wydawnictwo Cyranka 2024
Ogrom bólu i beznadziei potrafi podczas lektury przytłoczyć, zwłaszcza gdy bohaterowie nie są wytworem wyobraźni autora, a ludźmi z krwi i kości zamieszkującymi jedną z ulic twojego miasta. Reportaż, o którym Wam dziś opowiem, musiałam czytać na raty, by złapać oddech.
„Staniemy się tacy jak on. Głosy z przeklętej ulicy” Macieja Pisuka to publikacja porażająca. Przedstawia historie mieszkańców Brzeskiej – przez lata uznawanej za najniebezpieczniejszą spośród warszawskich ulic. Choć objętościowo książka jest niewielka, robi ogromne wrażenie sposobem przekazu, opowiedziana jest bowiem autentycznym językiem bohaterów, oczywiście oszlifowanym przez Pisuka, ale nadal bardzo naturalnym, szczerym i bezkompromisowym.
Na Brzeskiej mieszkają prawdziwe ludzkie dramaty. Ukryły się za fasadami odrapanych budynków, przycupnęły w rogu zimnego pokoju, znalazły schronienie w duszach bitych żon i dzieci, a także w umysłach ich oprawców, którzy nie potrafią przerwać często wielopokoleniowych rodzinnych schematów. Czy ktoś im pomoże, skoro tu policja się w sprawy rodzinne nie wpieprza, jak nie masz noża w plecach, palcem nie kiwną?
Smutny to obraz. Przerażający i jednocześnie rozdzierający z żalu, ponieważ bohaterowie Pisuka często nie mają żadnego wyboru. Ciągną za sobą traumy dziedziczone tak jak kolor włosów czy oczu. Niektórzy uparcie próbują wyjść na prostą, choć to droga długa, żmudna i pełna cierni. I nie zawsze zakończona sukcesem.
Swoją historią podzielił się również Pisuk. Ten fakt dodał jego reportażowi wiarygodności. Tylko ten, kto dotknął choć trochę podobnego życia jak to mieszkańców Brzeskiej, będzie w stanie ich zrozumieć i przede wszystkim otworzyć na rozmowę bez oceniania.
Po przeczytaniu „Staniemy się tacy jak on” koniecznie zajrzyjcie na instagramowy profil autora – znajdziecie tam równie poruszające co reportaż czarno-białe zdjęcia.
Jestem pod wrażeniem!
*Egzemplarz własny