Sabina Waszut
Wydawnictwo W.A.B. 2024
Najnowsza powieść Sabiny Waszut to z jednej strony sentymentalna podróż do czasów PRL-u, z drugiej zaś pełen dramatyzmu obraz walki jednostki z systemem. Walki wymagającej poświęceń i często przeciwstawienia się nawet najbliższym.
„Sztuczny miód” czyta się z łezką w oku, zwłaszcza gdy ktoś tak jak ja urodził się przed ogłoszeniem w Polsce stanu wojennego i przedstawione przez Waszut realia pamięta nie tylko z opowieści rodziców. Początek lat osiemdziesiątych ubiegłego wieku to czas pełen napięć, pustych półek i niekończących się kolejek. Choć życie zwykłego obywatela nie było wtedy usłane różami, czuliśmy społeczną solidarność. Docenialiśmy każdy życzliwy gest, bezinteresownie biegliśmy na pomoc sąsiadom, bywało, że ryzykowaliśmy własne bezpieczeństwo i relacje rodzinne, by udowodnić, że można na nas polegać. Wróg nas jednoczył, ale i uderzał w najczulsze miejsca.

Na bohaterki swojej powieści Waszut wybrała dwie Ślązaczki: Basię – żonę milicjanta – oraz Marylkę – żonę górnika z kopalni „Wujek”. Obie są pielęgniarkami, zatroskanymi o los swoich dzieci matkami, darzą się nawet sympatią, ale ich życie różni się od siebie diametralnie, choćby ze względu na zawody wykonywane przez ich mężów. Różnice te są oczywiste i każdy czytelnik znający historię jest ich świadomy. A jednak Waszut bardzo szybko udowadnia, że stojące po dwóch stronach barykady rodziny tak naprawdę mierzą się z podobnymi problemami – przede wszystkim strachem o jutro i pragnieniem posmakowania zakazanego owocu. Zarówno Basia, jak i Marylka podejmują decyzje, z których trudno będzie im się wytłumaczyć przed najbliższymi, są one im jednak potrzebne, by wreszcie dotknąć życia naprawdę. Bo to, które wiodą na co dzień, jest jak tytułowy sztuczny miód – niby daje posmak słodyczy, niby do złudzenia przypomina oryginał, a jednak pozostawia niedosyt.
Waszut bardzo wiernie oddała realia Polski lat osiemdziesiątych, atmosferę panującą na ulicach, w zakładach pracy, a także w domach przeciętnych obywateli. Postaci przez nią stworzone to bohaterowie szarej codzienności, buntujący się przeciwko coraz bardziej reżimowym decyzjom rządzących, głodni wolności i sprawiedliwości, ale przede wszystkim zmagający się z ludzkimi rozterkami i umierający ze strachu o najbliższych.
„Sztuczny miód” to opowieść o przyjaźni ponad podziałami, ale też rozczarowaniach, nieodwracalnych wyborach i żmudnej walce o to, by wrzuconym w kocioł dramatycznych wydarzeń historycznych pozostać po prostu człowiekiem.
Skuście się koniecznie!
*Egzemplarz w ramach współpracy z Wydawnictwem W.A.B.