W korzeniach wierzb

Agnieszka Kuchmister
Wydawnictwo Książnica 2023

Powieść „W korzeniach wierzb” Agnieszki Kuchmister jest cudowna tą cudownością, którą kocham w literaturze. Jest polska wieś, jest realizm magiczny, są pogruchotani życiowo bohaterowie, których otaczają mrok i potworna samotność. To książka do czytania i przeżywania.

(…) na takiej ziemi jak ta, złej ziemi, trzeba uważać, o czym się myśli i o czym się mówi, bo niewiele trzeba, aby zło zakiełkowało albo przybrało jakąś postać.

W Złej Wsi krąży zła energia. Dlatego giną tu młode dziewczyny, a żony pijaków popadają w obłęd. W ponurej rzeczywistości próbują się odnaleźć siostry Krukówny. Gienia ucieka do miasta, Lala – do świata książek i nocnych strachów. Obie walczą z przeszłością, która chwyta je za gardło w najmniej spodziewanym momencie. 

Najnowsza powieść Agnieszki Kuchmister jest na wskroś smutna, ale za sprawą pięknej polszczyzny i ciekawego pomysłu na fabułę sprawia czytelnikowi ogromną przyjemność. Prawdziwi do bólu bohaterowie tej historii niestrudzenie walczą z trucizną, która od lat rozlewa się w ich duszach. Jedni topią smutki w wypijanej litrami księżycówce, drudzy włóczą się po wsi bez celu, są i tacy, których może uratować tylko przymusowe odosobnienie. Obłęd zagląda do okien chylących się chałup, nurkuje w przeklętych jaskiniach, czai się w korzeniach wierzb skrywających mroczne tajemnice. I to właśnie wszelkie sekrety są siłą tej historii – zarówno te rodzinne, związane z przeszłością, jak i kryminalne.

Kuchmister ma wielki dar niespiesznego snucia opowieści, budowania klimatu, który przytłacza i jednocześnie wciąga jak wir. Z uwagą przygląda się ludzkiej naturze, docenia piękno przyrody – jej wyjątkowość i niezależność. I choć skazuje swoich bohaterów na życie z odziedziczoną po przodkach traumą, pozwala im także sięgać po marzenia. Bo to właśnie one mogą stać się tarczą w nierównej walce ze złem.

Autorka z czułością pisze o mocnej siostrzanej więzi, tęsknocie i dotkliwej samotności, której można doświadczać każdą komórką ciała. Wrażliwość pisarki udziela się czytelnikowi, dlatego ta historia niemalże boli.

Przytulcie tę powieść do serca. Odwdzięczy się Wam z nawiązką.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *