Wiek zła

Deepti Kapoor
Tłumaczenie: Izabela Matuszewska
Wydawnictwo Albatros 2023

To kawał wciągającej historii, ale w moim odczuciu nie bez wad, zdarzają się tu bowiem lekkie przestoje i wątki nie aż tak bardzo fascynujące jak pozostałe. Ten niewielki mankament nie zniechęca jednak do dalszej lektury. „Wiek zła” zostawia po sobie mocne wrażenie.

Historia spisana przez Deepti Kapoor bywa porównywana do tak kultowych powieści jak „Ojciec chrzestny” czy „Wielki Gatsby”, ale nie wiem, czy to akurat jej służy, bo przecież już na początku lektury bardzo wysoko podnosi poprzeczkę. Szczęśliwie indyjska pisarka ma lekkie pióro, bogatą wyobraźnię i mnóstwo literackiej energii, więc z dobrym skutkiem próbuje dosięgnąć najlepszych. 

Kapoor wprowadza czytelnika do świata brutalnego i bezkompromisowego. Robi to z perspektywy zarówno tych najbogatszych, czyli na przykład zepsutego do szpiku kości syna mafijnej rodziny Wadiów, jak i tych najbardziej pokrzywdzonych przez los, między innymi służącego i ochroniarza Ajaya. W obu tych środowiskach Kapoor porusza się z niebywałą swobodą, czyniąc opowieść każdego z bohaterów wiarygodną i barwną. Za sprawą tej książki traficie na ulice spływające krwią, do urządzonych z przepychem apartamentów i nocnych klubów, gdzie po kreskę sięga się jak po przekąskę, do więzień, w których każdy dzień jest walką o przetrwanie. Doświadczycie dzikiej fascynacji i upodlenia, pewności siebie i strachu, obrzydliwego bogactwa i poniżającej biedy. Miłości, oddania, ale też odrzucenia i zemsty. A wszystkie te odczucia będą tak rzeczywiste, jakbyście grali główną rolę w zawrotnym kinie akcji. To właśnie jedna z najważniejszych zalet pióra Deepti Kapoor – umiejętność przenoszenia czytelnika w czasie i wciągania go we wszystkie (no, może prawie wszystkie) wydarzenia ze stuprocentowym zaangażowaniem.

Mroczna, elektryzująca historia dla wymagających odbiorców.

*Egzemplarz we współpracy z Wydawnictwem Albatros. Książka jest dostępna w dwóch wariantach okładkowych: czarna ze złotymi napisami i złota z czarnymi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *